|  | 

Stare gry online

BIO F.R.E.A.K.S

Kiedy usłyszałam ten tytuł dokładnie nie wiedziałam, w co będę grać. Nazwa jakby znajoma, ale nie kojarzyłam jej z niczym, prawie z niczym, wiedziałam tylko tyle, że jest to symulator walki. Po odpaleniu CD i zainstalowaniu Bio Freaks (zajmuje – na dysku ok. 130 MB) przeszłam do gry.
Menu – jak w tego typu grach do wyboru mamy: arcade, vs mode, team battle, survival, practice mode, demo mode. Na początek polecam practice mode lepiej dobrze zapoznać się z klawiaturą, poćwiczyć ciosy na nieruchomym przeciwniku. Teraz tylko można wprowadzić jakieś zmiany w opcjach szczególnie skonfigurować klawiaturę. Klawiszologia nie jest bardzo rozbudowana, możliwości to: left punch, right punch, left kick, right kick, left strafe, right strafe, fire, thrust (no i jeszcze oczywiście ruch). Po ćwiczeniach możemy przejść do prawdziwej gry. Najpierw, kim będziemy walczyć – ta opcja nie jest rozbudowana zaledwie 8 osób mianowicie:

 

  • Psyclown
  • Sabotage
  • Bullzeye
  • Delta
  • Pupge
  • Minatex
  • Zipperhead
  • Ssapo
    Jak widzicie wybór jest malutki. Walka nie jest za bardzo pasjonująca – przynajmniej z pierwszymi przeciwnikami. Żeby pokonać „komputer” nie trzeba się zbytnio wysilić, wystarczy zastosować najprostsze uderzenia. Podam przykład świadczący o niskim poziomie trudności (przez cały czas chodzi mi o pierwszych przeciwników). Moja młodsza siostra (12 lat) nie grająca w tego typu gry poradziłaby sobie z pierwszymi trzema przeciwnikami wciskając wszystkie dostępne klawisze. Później poziom trudności rzeczywiście rośnie.
    Jak można się domyśleć walczące postacie wyposażone są w różne bronie np.: młot i tarcza – oczywiście nie wszyscy po prostu walczą w ręcz bez niczego wystarczają ich umiejętności.
    Miejsca gdzie odbywa się pojedynek są podzielone na poziomy trudności (trainer, easy, medium, hard) np. hard – są różne przeszkody wzniesienia itd. Ilość ich też nie jest imponująca zaledwie 10 miejsc do wyboru. Ktoś mógłby powiedzieć, że jak dla niego są za ciemne, mroczne – tylko o to właśnie chodzi. Efektowność pojedynku określa 2 gracz, komputer raczej nic ciekawego nie wymyśli – nie to, co w Mortal Kombat – czasami zdarzają się ciekawe zagrywki z jego strony, ale to tylko CZASAMI. Gra wczytuje się długo nawet przy bardzo dobrym sprzęcie.
    Dźwięk i muzyka – elementy te są odpowiednie i pasują do gry, lecz nie jest to nic nadzwyczajnego.
    Grafika – wprawdzie gra jest w 3D, ale nie jest to coś, co cieszyłoby oczy gracza, to akurat nie powinno nikogo zdziwić gra jest z 1998 roku i że grafika jest, jaka jest było do przewidzenia.
    Można by powiedzieć, że jestem bardzo”tradycyjna”, ale jeśli chodzi o symulator walki za 100 razy lepszy uważam Mortal Kombat 4 (cudowne kombinacje ciosów, fatality). W Bio Freaks też pojawia się ten element – ciosy specjalne (jest ich bardzo dużo) występują nawet ciosy specjalne w powietrzu, oczywiście combosy i mutilations, lecz jest to pierwszy większy plus tej gry.
    Po spędzeniu trzech dni przy Bio Freaks mam już dość. Naprawdę o wiele ciekawszą i bardziej wciągającą, (choć liczącą już sporo lat) uważam nawet drugą część z serii Mortal Kombat. Jednak to już klasyka i co jest pewne Bio Freaks do niej daleko.

 

bio-f-r-e-a-k-s

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Fotoksiążka, jeszcze do niedawna zamawiana przy wyjątkowych okazjach, dziś staje się coraz bardziej popularna. Prezentowane w ten wyjątkowy sposób są już nie tylko zdjęcia z takich uroczystości, jak ślub czy Pierwsza Komunia. W wielu domach fotoksiążka pojawia się jako efekt wakacyjnych wypraw, narodzin dziecka czy też innego wydarzenia. Moda na fotoksiążki zawitała również do szkół.

  • Opis (Recenzja) gry Goblin Keeper

    Opis (Recenzja) gry Goblin Keeper

    Goblin Keeper to oparta na nieprzerwanej rywalizacji gra RTS na przeglądarkę. Możemy wcielić się się w postać średnio przyjemnego Pana, którego zadaniem jest normalnie zdobycie bezwarunkowej władzy nad światem. Do wykonania tego wielkiego celu przydatna będzie cała wataha goblinów, orków, ogrów i mnóstwa równie strasznych obskurnych potworów. Mieszkańcami rządzić musisz sprawnie żeby każdego dnia powoli