|  | 

Stare gry pc

Clans

Witaj przybyszu! Dobrze, że odwiedzasz starego Kowala. Jako ostatni potomek przywódcy naszego klanu postanowiłem wyznać Ci prawdę. Nasz świat podzielony jest od zarania dziejów na cztery strefy wpływów najpopularniejszych rodów. W przeszłości dochodziło między nami do krwawych wojen i zajadłych potyczek. Aby zapobiec pożodze, która wkrótce ogarnęła by wszystko, starszyzna każdego klanu. postanowiła się spotkać. Każdy wietrzył podstęp, lecz jednak dzięki ich współpracy, została wykuta Korona Pokoju, w którą tchnięto magię. Od tego czasu życie uległo zmianie i stało się szczęśliwsze, a jedynym zmartwieniem były nasze zbiory. Teraz jednak nastała zła epoka – Starszyzna odeszła, pozostawiając nam ich spadkobiercom Koronę pod opieką. Miał rację mój ojciec gdy mówił na łożu śmierci o swych przeczuciach. W nasze granice zawitała nieznana istota, Demon, który skradł dzieło naszych przodków. Bestia skryła się w podziemnych czeluściach i stamtąd obserwuje rozwijającą się sytuację. Nie musiała jednak długo czekać, nasze klany znowu stanęły przeciw sobie, oskarżając się o najgorsze. Teraz my pozostali przy życiu potomkowie Starszych, ponownie zebraliśmy się w świątyni, w której, wiele lat temu, wykuto Koronę Pokoju. Wybraliśmy czterech najlepszych wojowników z każdego klanu, aby pokonali Demona i odzyskali artefakt.
Na tobie drogi słuchaczu (graczu :-))) spoczywa owo zadanie. Czy jednak podejmiecie się wykonania tego zadania? radzę się zastanowić, bo legenda jak każda może ubarwiać fakty i przedstawiać je w pozytywnym świetle.
Grę „CLANS” należy zaliczyć do gatunku RPG, przynajmniej takie wrażenie robi na pierwszy rzut oka. Wybieracie postać spośród dostępnych czterech typów: Wojownik, Barbarzyńca, Elf oraz Krasnolud. Każda postać scharakteryzowana jest siedmioma standartowymi cechami. Tworzenie bohatera ogranicza się praktycznie tylko do wyboru klanu. Istnieje jednak dodatkowa opcja generowania współczynników przy pomocy rzutu kośćmi. Generalnie biorąc opłaca się skorzystać z tej opcji, gdyż przy odrobinie psychicznej wytrzymałości, wystartujecie z silniejszą postacią.
Może nie powinienem tego pisać, ale „Clans” to nieudany klon „Diablo”. Niestety wrażenia jakich dostacie po odpaleniu tej gry nie są najpozytywniejsze, bo to typowa labiryntówka, w której wszystkie lokacje wykonano według tego samego schematu. Poruszacie się po komnatach, a do wyboru przed wami co najwyżej cztery drogi, zgodne z kierunkami geograficznymi.
Pod względem wykonania graficznego gierka stoi na średnim poziomie, choć od czasu do czasu można trafić na jakieś w miarę fajne pomieszczenie. Niestety, im głąbiej w głąb podziemi, tym coraz nudniej, a duch RPG znika w błyskawicznym tempie.
Podczas gry, po za zadaniem do spełnienia, liczą się tylko dwie cechy główne: życie oraz mana, przy czym ta druga regeneruje się w miarę upływu czasu. Nie zdobywacie jednak żadnego doświadczenia, a wzrost głównych współczynników dokonuje się jedynie po zdobyciu magicznych przedmiotów (miecz +2, pierścień +3, itd.)
Co do starć, to odbywają się one na zasadzie podobnej do „Diablo”, lecz tutaj jest jeszcze ubożej. Do dyspozycji macie tylko miecze i topory, a czarów jest zaledwie kilka. Przeciwnicy natomiast to okazy największej głupoty: albo szarżują na was bez opamiętania, albo stoją w miejscu, dzięki czemu można ich załatwić jednym zaklęciem. Sporadycznie trafiające się zadania do wykonania, są wyjątkowo banalne i ograniczają się do odnajdywania różnych przedmiotów. Będziecie mieli okazję zwiedzić sześć poziomów plus jeden finałowy, co jakiś czas traficie na zagadki logiczne, które nie powinny sprawić wam większych kłopotów. Można by zadać sobie pytanie, czy ta gra ma w ogóle jakieś plusy? Do wspomnianych plusów można zaliczyć niskie wymagania sprzętowe, automapę, niezła i klimatyczna muzykę, oraz tryb multiplayer dla czterech graczy (cooperative lub deathmatch). Niestety nie znajdziecie tej grze zaskakującej i dynamicznej akcji, nie ma też wciągającej fabuły, brakuje po prostu smaku! Krótko mówiąc ta gra to miernota, która ktoś postanowił napisać między śniadaniem a przerwą na obiad. Gra nie zapewni wam więcej jak około 20 godzin zabawy. Jeśli mam ją komuś polecić, to tylko fanatykom „Diablo”, którzy nie mają nic przeciw klonom i nie cierpią na brak pieniędzy, gdyż te będą wywalone w błoto. Wybaczcie mi, że tak mało pozytywnego o tej grze, ale nie można się okłamywać.

clans

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Bloodborne – polska premiera już jutro!

    Bloodborne – polska premiera już jutro!

    Bloodborne dziś zadebiutowało w Stanach Zjednoczonych. Europejska premiera będzie miała miejsce już jutro, chociaż z tego co widziałem, niektórzy szczęśliwcy dorwali już swoje egzemplarze w polskich sklepach. Nieco wcześniej wspominaliśmy o świetnych ocenach, jakie zgarnęła ta produkcja, a tym razem skupimy się na czymś innym. Pora na…krótki film o grze i małe niespodzianki, przygotowane dla

  • Cut the Rope: Experiments – nakarm stworka. Jeszcze raz

    Cut the Rope: Experiments – nakarm stworka. Jeszcze raz

    Om Nom powraca! Ponownie mamy mnóstwo świetnych poziomów, sporo zagadek oraz jednego zwierzaka, którego musimy nakarmić. Cut the Rope: Experiments to kontynuacja Cut the Rope – gry zręcznościowej, polegającej na dostarczeniu cukierków do naszego podopiecznego w dość dziwny sposób. Tak jak w poprzedniczce – zadanie te nie będzie takie łatwe. Dzięki szalonemu profesorowi, w drugiej