|  | 

Stare gry online

Opis (Recenzja) gry Goblin Keeper

Goblin Keeper to oparta na nieprzerwanej rywalizacji gra RTS na przeglądarkę. Możemy wcielić się się w postać średnio przyjemnego Pana, którego zadaniem jest normalnie zdobycie bezwarunkowej władzy nad światem. Do wykonania tego wielkiego celu przydatna będzie cała wataha goblinów, orków, ogrów i mnóstwa równie strasznych obskurnych potworów. Mieszkańcami rządzić musisz sprawnie żeby każdego dnia powoli kreować wielkie imperium. No i od zawsze jesteśmy tego świadomi, że żaden człowiek nie pracuje za nic – też wszyscy samolubni pomocnicy potrzebują pożywienia, noclegu i pod koniec miesiąca zapłaty garści złota.

Przeglądarkowa gra Goblin Keeper równa się = niesamowita zabawa

Każdy surowy Lord w Goblin Keeper chce posiadać jeden lub więcej lochów. Jednak wszyscy pracownicy sektora budowlanego lochów siedzą współcześnie za chałturę lub oszustwo w ciupie. To ty musisz się tym pałać: postaw swoje miasto i zapędzaj swoich pomagierów do stawiania karczm, skarbców i ośrodków ćwiczeniowych. Co więcej konieczne będą kopalnie w celu zdobywania potrzebnych kruszców. Będziesz w stanie je upłynniać na rynku gry albo również spożytkować do kreowania zapasów i sprzętów, które zaś podwyższają wymiar eksploatacji każdego z lochów. Nie wolno nam zapominać jednakże o nie przerwanej obstawie swojego imperium przed innymi nienawistnymi zaborcami.

opis-recenzja-gry-goblin-keeper

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Fotoksiążka, jeszcze do niedawna zamawiana przy wyjątkowych okazjach, dziś staje się coraz bardziej popularna. Prezentowane w ten wyjątkowy sposób są już nie tylko zdjęcia z takich uroczystości, jak ślub czy Pierwsza Komunia. W wielu domach fotoksiążka pojawia się jako efekt wakacyjnych wypraw, narodzin dziecka czy też innego wydarzenia. Moda na fotoksiążki zawitała również do szkół.

  • BIO F.R.E.A.K.S

    BIO F.R.E.A.K.S

    Kiedy usłyszałam ten tytuł dokładnie nie wiedziałam, w co będę grać. Nazwa jakby znajoma, ale nie kojarzyłam jej z niczym, prawie z niczym, wiedziałam tylko tyle, że jest to symulator walki. Po odpaleniu CD i zainstalowaniu Bio Freaks (zajmuje – na dysku ok. 130 MB) przeszłam do gry. Menu – jak w tego typu grach