|  | 

Stare gry pc

Colin McRae Rally

W ostatnich czasach zainteresowanie sportami motorowymi gwałtownie wzrasta. Na domiar złego żyłka sportowa udziela się coraz młodszym osobom (co widać w statystykach wypadków i potrąceń kibiców rajdowych). Za czasów Bublewicza, Smorawińskiego czy Zasady było to hobby pasjonujące panów, którzy etap szkoły średniej mięli już za sobą ale świat się zmienia. Poglądy twórców gier muszą iść „z czasem, z postępem, z osiągnięciami”. Stąd właśnie pojawienie się jedynej jak dotąd naprawdę dopracowanej komputerowej rajdówki.

Mistrz się zgodził.
Gra Colin McRae Rally jest jednym z niewielu produktów softwarowych firmowanych nazwiskiem poważnego i znanego sportowca – tu Colina McRae. Jest to już pierwsza wskazówka pozwalająca wierzyć, iż nie jest ona chłamem jak inne pozycje również symulujące jazdę samochodem rajdowym. Nie wypada mi podać ich tytułów, a szkoda, bo moglibyście stwierdzić sami na czym polega różnica między niby-rajdowym samochodem a rajdowym.
Tak, jak Jane’s Combat Simulations (Electronic Arts) są mistrzami w tworzeniu symulacji militarnych (samoloty, łodzie podwodne itp.) tak Codemasters są mistrzami w tworzeniu symulacji motoryzacyjnych. Ich zaangażowanie i profesjonalizm na tym polu mogliśmy już poznać dzięki np.: TOCA i TOCA2.

Rajd czy wyścig?
Aby dokładniej zdać sobie sprawę z tego, o czym mówimy należy wyjaśnić kilka pojęć (dla tych z was, którzy dokładnie ich nie rozumieją). W Europie rozróżniamy 4 najpopularniejsze sporty samochodowe. Pierwsze to wyścigi Formuły1, których nie będę omawiał gdyż samochody tam startujące nie mają żadnego podobieństwa do reprezentantów trzech pozostałych. Drugie to (z niemieckiego) DTM lub (z angielskiego) TOCA czyli TOuring CAr Championship. Są to wyścigi samochodów wywodzących się z produkcji seryjnej jak Renault Laguna, Honda Accord czy Audi A4 tyle, że poprzez poważne przeróbki przystosowane do szybkiej jazdy jedynie na nawierzchni płaskiej. Wyścigi, czyli jazda kilku zawodników w tym samym czasie, odbywają się na płaskim asfaltowym torze bez atrakcji takich jak szuter, błoto czy piach. Trzecim są wyścigi RallyCrosowe będące hybrydą wyścigów płaskich (TOCA) i rajdów. W Rally Crossie ścigają się również auta seryjnej produkcji jak Lancia Delta Integrale, Peugeot 205, Fiat Cinquecento czy 126p lecz nawierzchnia, po której jeżdżą to tory pokryte asfaltem, szutrem, błotem, piachem itp. Rajdy do największy sprawdzian technologii wzmacniania silników, nadwozi, skrzyń biegów i, szczególnie, elementów zawieszeń. Rajdy w odróżnieniu od wyścigów nie odbywają się na torach lecz na tzw. odcinkach specjalnych (OSach) będących fragmentami dróg ogólnodostępnych. Ze względu na to nawierzchnia, po której jeżdżą to m.in. sypki szuter, śnieg, lód, piach. Jednym słowem każda, którą możesz napotkać jadąc do babci na wieś, na narty czy nad jezioro. Auta pokonują OSy pojedynczo startując w odstępach czasowych minimalizujących szansę napotkania się po drodze i niebezpiecznego wyprzedzania. Urokiem Odcinków Specjalnych jest zróżnicowana nawierzchnia i nierówności wyciskające poty z kierowców i całe ciśnienie z amortyzatorów. Ponieważ jazda na tak trudnych trasach z prędkościami rzędu 100-200 km/h jest niezwykle niebezpieczna kierowca wspomagany jest przez pilota (ang. co-driver) dyktującego mu z wcześniej sporządzonych notatek układ trasy. Np.: stopień „ciasności” zakrętu, zmianę nawierzchni, niebezpieczne wyskoki, możliwości „cięcia zakrętów” oraz umiejscowienie czyhających na błąd rowów i słupów.
Dla zainteresowanych więcej informacji dalej.

Colin i rywale.
W grze Colin McRae Rally wykorzystano tabele startowe FIA z 1998 roku. Lista nazwisk rzeczywistych kierowców opiewa na 16 pozycji z grupy przedstawicieli teamów fabrycznych czyli sponsorowanych przez producentów aut, na których jeżdżą (np.: Sainz i Moya na Toyocie Corolli – Toyota/Castrol Rally Team itd.). Dzięki temu możemy stawić czoło największym gwiazdom rajdowych mistrzostw świata zarówno w klasie z napędem na jedną oś jak i na obie. Pośród naszych rywali znajdują się m.in. D. Auriol, C. Sainz, C. McRae (oczywiście), J. Kankunnen, czy młodszy z braci McRae albo Bugalski. Jeżeli chodzi o liczbę „stajni”, których rumaki mamy do wyboru to jest ich osiem (po dwa auta na team): klasa WRC – Subaru Impreza (jeszcze z Colinem – teraz jeździ na Ford Focus i coś mu nie idzie), Mitsubishi Lancer Evo V, Toyota Corolla, Ford Escort Cosworth; klasa Kitcar – Renault Megane Maxi, Seat Ibiza Evo II, Volkswagen Golf III i Skoda Felicja.

To jak z realiami?
Jest dobrze w porównaniu z tym, co można było zrobić. Jest super, w dechę itd. w porównaniu z tym, co mięliśmy do tej pory. Gdyby CMR wystawić do rankingu gier o tematyce rajdowej to na szczycie tabeli królowałaby oczywiście ona. Potem 2 kilometry pustki i gdzieś przy poziomie gruntu pozostałe tytuły. Dlaczego taka przepaść?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie należy zrozumieć na czym polega jazda rajdowa. Do tej pory twórcy gier o tematyce rajdowej próbowali nam wmówić, iż samochody jeżdżą po płaskiej, jednolitej nawierzchni różniącej się jedynie kolorem. śnieg był tym samym co asfalt tyle, że biały, samochód prowadził się po nim jak lokomotywa na torach, a pilot znudzony jak mops przebąkuje: lekko prawo, ciasno lewo, meta. Nie, nie moi Państwo! Za taką robotę nikt nie ładowałby miliardów starych złotych w Krzyśka Hołowczyca i Maćka Wisławskiego i ogólnie w te ich przejażdżki plenerowe. Rajdy to ciągła walka z prędkością i nawierzchnią o utrzymanie samochodu jak najdalej od goniących Cię rowów i drzew. To ocieranie się o śmierć i dosięganie szczytu wytrzymałości samochodowych podzespołów. Jazda przodem, bokiem, tyłem, w powietrzu, brzuchem po ziemi, na uszach i na rzęsach. Może się nieco rozpędziłem ale mniej więcej tak to wygląda. Nie bez powodu ludzie („cywile”) wysiadający z przejażdżki z rajdowym kierowcą tnącym ponad 130km/h po lesie nie są w stanie opanować drżenia rąk przy podpalaniu papierosa za papierosem (Palenie tytoniu powoduje raka.). Taka jazda to pompowanie organizmu adrenaliną ale wymaga nie lada umiejętności, refleksu, doświadczenia oraz tego, czego brakuje miejskim mistrzom kierownicy – wyobraźni. Sam z własnego doświadczenia wiem, że zostawić granatowe Renault na drzewie w lesie nie jest trudno. Ci z was, którzy byli na Rajdzie Warszawskim może coś o tym słyszeli. Ja to przeżyłem.
Gra Colin McRae Rally daje możliwość posmakowania emocji jakie wyzwala jazda rajdowa. Z pewnością do przeżycia wypadkowych efektów specjalnych będziecie musieli wynająć kolegę z kijem baseballowym bacznie obserwującym ekran ale niczego nie będziecie musieli dokupować by kiwać się na fotelu jak dziecko z chorobą sierocą (bez obrazy). Będziecie mogli poznać prawdziwe wady i zalety hamulca ręcznego, techniki ślizgów przez zakręty, „napadanie” na nawroty i unikanie wielokrotnych dachowań. Prawdziwy głos pilota Colina McRae używając specjalistycznego języka opisze wam trasę wystarczająco dokładnie by jechać płynnie i szybko, a „wykręcone” przez was czasy ukażą bezdyskusyjną lokatę w klasyfikacji generalnej Mistrzostw świata.

    • Na pytanie, co powoduje, że gra jest tak realistyczna już odpowiadam:

 

  • zachowanie się samochodów na różnych nawierzchniach odwzorowane zostało na podstawie badań dotyczących właściwości materiału, z których powstały (kilka rodzajów szutru, ośnieżony asfalt, sypki piach itd.) oraz relacji kierowców rajdowych
  • każde auto inaczej reaguje na utratę przyczepności, ślizgi, hamowanie itp. dzięki szczegółowym danym telemetrycznym dostarczonym przez ich producentów
  • algorytmy odpowiadające za to, co dzieje się z samochodem podczas różnych manewrów, przy różnych technikach jazdy stworzone zostały na podstawie mozolnych konsultacji z Colinem i innymi rajdowcami oraz na podstawie testów
  • obraz tras odpowiada charakterystyką tym, na jakie można się natknąć na rajdowych OSach (może czasem są nieco szersze)
  • grafika pozwala naprawdę wczuć się w klimat i siedzieć w tym rozpędzonym potworze ; z pewnością najefektowniejszy jest wirtualny kokpit gdzie kamera to oczy kierowcy poruszające się wraz z głową rzucaną do tyłu i przodu podczas przyspieszeń i hamowań.

Aby się przekonać trzeba zagrać!

Organizacja gry.
Do dyspozycji mamy cztery główne moduły gry i trzy poziomy trudności. Zacznę może od początku.
Pierwszym, co należy zrobić jest, bez unoszenia się ambicją, ustawienie poziomu trudności na NOVICE i wybranie modułu Rally School (szkoła jazdy rajdowej). Tu będziemy wykonywać zadania nałożone przez naszego nauczyciela Colina McRae. Będą to różnego rodzaju ćwiczenia manewrów na placu i jazdy na krótkim OSie. Każde zadanie najpierw zostanie wytłumaczone, a potem ocenione na punkty. Przechodząc kolejno po szczeblach trudności posiądziemy wiedzę niezbędną do radzenia sobie w prawdziwych już startach. Po zakończeniu szkoleń możemy przystąpić do sprawdzenia siebie względem innych kierowców. W tym celu powinniśmy wybrać moduł Rally (pojedynczy rajd) i wybrać auto oraz kraj, w którego eliminacjach pragniemy się wykazać. Na poziomie Novice konkurować będziemy jedynie w klasie Kitcar, czyli autach grupy A z napędem na jedną oś. Jeżeli nie ukończyliśmy wcześniej całego Championship (mistrzostw) dostępny będzie tylko jeden kraj – Nowa Zelandia. Gdy stwierdzimy, iż jesteśmy już gotowi stawić się do Mistrzostw świata (rajdów w ośmiu krajach z rzędu) wybieramy Championship. Tu zaczynają się schody. Tak jak to bywa na prawdziwych rajdach ścigamy się na czas z innymi oponentami. Każdy rów i drzewo są przeciwnikami uszkadzającymi nasze auto, a strefy serwisowe (faceci dbający by auto jechało) rozstawione są dopiero co kilka OSów. Przy poważnych uszkodzeniach mechanicy ograniczeni czasem serwisu mogą nie zdążyć ich wszystkich naprawić i będziemy musieli jechać ze skrzynią biegów nie wchodzącą powyżej 3 przełożenia lub np.: silnikiem nie dysponującym pożądaną mocą. Konkluzja jest jedna – czas to punkty, a drzewo twój wróg. Po przejechaniu każdego rajdu, w zależności od zajętej na mecie lokacji (suma czasów wszystkich OSów) przyznawane zostają punkty plasujące nas na odpowiedniej pozycji w klasyfikacji generalnej. „Zawalenie” jednego rajdu (0 lub mało punktów) nie przesądza o przegranej. Zajęcie dobrej lokaty w następnym nadal daje szanse na wygraną. Podczas mistrzostw nasze umiejętności poddane zostaną ciężkiej próbie przy najrozmaitszych nawierzchniach i warunkach pogodowych. Deszcz, śnieżyca, noc, dzień, błoto, upał to nie tylko widok za szybami. Razem z kształtem trasy i typem nawierzchni zmuszą Was do podejmowania ważnych decyzji dotyczących przełożeń w skrzyni biegów, rodzaju opon, zawieszenia, rozkładu sił hamowania itp. Trafny wybór zwiększy szanse na dobry przejazd, zastosowanie Slicków (opon bez bieżnika – asfalt) na śniegu pogrzebie szanse na imponujący wynik.
Obok modułów Rally i Championship mamy do dyspozycji jeszcze Time Trial (treningi na czas). Tu możemy poćwiczyć np.: zastosowanie różnych przełożeń na dany OS czy techniki pokonywania różnych zakrętów. Dzięki możliwości gry multiplayer przez sieć (do 4), „hot-seat” lub na podzielonym ekranie (2) mamy także szanse zmierzenia się ze znajomymi uważającymi, że nie mają sobie równych.
W grze CMR do dyspozycji mamy 48 OSów, 4 Odcinki Super Specjalne (OSS) oraz 8 samochodów. Dodatkowo przy wygrywaniu OSSów w Championship udostępnione będą jeszcze 4 auta z zamierzchłej przeszłości (lata 70/80-te). Są to Ford Mk II (napęd na tył, 160 KM) i potwory 4×4 z legendarnej grupy B (?) – Audi Quatro (560 KM !!), Ford RS2000 (560 KM !!) i Lancia Delta Integrale (420 KM !!). Oprócz tego przewidziane są także 2 sekretne auta – Toyota Celica GT4 i futurystyczny M4R, jak również 4 sekretne OSS o niesamowitej fantazyjności. Wszystkie te nadprogramowe cudeńka odpalane są tajnymi kodami ale posiąście ich daje wiele nadprogramowej zabawy. Z tego, co wiem to jeszcze nie wszystko ale jak się dowiecie zbyt wiele, to przestaniecie dalej szukać.

GFX i SFX.
Oprawa graficzna CMR jest rzeczywiście dobra. Na pewno można byłoby wymagać i zrobić więcej ale tak dynamiczna akcja, jaką napotykamy w grze oprawiona w idealne tekstury z pewnością bylaby sitem pozwalającym na zabawę jedynie posiadaczom potężnych komputerów. Zapewniam wszystkich, iż ustawienie wszystkich detali na medium i high naprawdę cieszy oko. Opracowanie Osów, samochodów i ich uszkodzeń oraz ogólną animację obiektów oceniam bardzo pozytywnie.
Jeżeli chodzi o dźwięk to nie wygłoszę opinii. Nadmienię jednak, że odgłosy każdego z aut odpowiadają rzeczywistości. Każdy kto stwierdzi, iż to nie prawda jest w wielkim błędzie. Opinia, że samochód rajdowy nie wydaje dźwięku takiego, jak odkurzacz lecz niski basowy to bullshit. „Wyżyłowany”, silnik o dużej mocy chodzący na wysokich obrotach przy akompaniamencie turbosprężarki brzmi jak mikser do robienia soków z warzyw i owoców. Dające się słyszeć trzaski przy puszczaniu gazu to spaliny dopalające się już w układzie wydechowym ze względu na strome wałki rozrządu i zmienione parametry pracy zaworów. Owo basowe dudnienie wydechu słychać jedynie za samochodem i to głównie przy niskich obrotach.
Codemasters pomyśleli też o tym i zrobili wszystko by cieszyć nasze ucho filharmonią mocy.

Podsumowanie.
Gra Colin McRae Rally jest w tej chwili jedynym dobrym tytułem wartym polecenia wszystkim fanom rajdów samochodowych. Patrząc na półkę z tej dziedziny sportu na pewno lepiej opracowany graficznie jest V-Rally 2 stworzony przy współpracy z innym kierowcą rajdowym. Jednak biorąc pod uwagę zachowanie samochodów w VR2 nie dorównuje ono CMR.
Colin McRae Rally na pewno nie jest grą dla tych z Was, którzy nie lubią dynamicznej akcji i migotania drzew za szybami. Tacy lepiej niech zasiądą w bolidzie Nascar lub Indy i pojeżdżą w kółko.

Co ma WRC?
Zalecana konfiguracja Twojego WRC to:
Intel P200MHz, 4x CD-ROM, 32MB RAM, 100MB HDD, Win95/98, akcelerator 3D zgodny z DirectX, karta dźwiękowa zgodna z DirectX + głośniki z dobrymi basami (zalecam).

    • Główne cechy aut rajdowych:

 

  • maksymalnie (w ramach regulaminu) podrasowany silnik charakteryzujący się dużą mocą i momentem obrotowym, chroniony od dołu metalową płytą w celu zapobieżenia uszkodzeniom (głównie miski olejowej),
  • wzmocniona skrzynia biegów (często sekwencyjna niezsynchronizowana) z możliwością zmiany długości przełożeń (krótkie – duże przyśpieszenie, długie – duża prędkość),
  • wzmocnione i usztywnione zawieszenie zapobiegające nadmiernemu pływaniu (przechylaniu się) auta,
  • wzmocnione (często chłodzone cieczą) hamulce wykonane z bardzo wytrzymałych materiałów zaopatrzone w odporne na przegrzewanie okładziny,
  • wzmocnione tzw. klatką nadwozie znacznie odchudzone wagowo,
  • kokpit zaopatrzony jedynie w niezbędne przełączniki i elementy wyposażenia (np.: system gaśniczy, obrotomierz), ciasne, sztywne fotele kubełkowe zaopatrzone w 4-ro lub 6-cio punktowe pasy bezpieczeństwa które mają zapobiegać „lataniu” po samochodzie podczas ostrych skrętów, dachowań itp.,
  • jak najlepszy kierowca i pilot.

Przykładowe wskazówki pilota w grze Colin McRae Rally:
Lewo 5 w lewo 3, przez most, prawo 2, lewo 4 nie ciąć rów, przez hop, prawo 1, uwaga ciasny nawrót prawo, przez bramkę w prawo 4 w lewo 3 uwaga słupek, prawo 1, uwaga płot, nawrót lewo, pod mostem, meta.
Czy macie to w innej grze?

colin-mcrae-rally

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Bloodborne – polska premiera już jutro!

    Bloodborne – polska premiera już jutro!

    Bloodborne dziś zadebiutowało w Stanach Zjednoczonych. Europejska premiera będzie miała miejsce już jutro, chociaż z tego co widziałem, niektórzy szczęśliwcy dorwali już swoje egzemplarze w polskich sklepach. Nieco wcześniej wspominaliśmy o świetnych ocenach, jakie zgarnęła ta produkcja, a tym razem skupimy się na czymś innym. Pora na…krótki film o grze i małe niespodzianki, przygotowane dla

  • Cut the Rope: Experiments – nakarm stworka. Jeszcze raz

    Cut the Rope: Experiments – nakarm stworka. Jeszcze raz

    Om Nom powraca! Ponownie mamy mnóstwo świetnych poziomów, sporo zagadek oraz jednego zwierzaka, którego musimy nakarmić. Cut the Rope: Experiments to kontynuacja Cut the Rope – gry zręcznościowej, polegającej na dostarczeniu cukierków do naszego podopiecznego w dość dziwny sposób. Tak jak w poprzedniczce – zadanie te nie będzie takie łatwe. Dzięki szalonemu profesorowi, w drugiej