Case Closed jest grą o charakterze kryminalnym. Oznacza to, że wcielamy się w rolę detektywa i rozwiązujemy różne sprawy. Na rynku gier komputerowych nie znajdziecie wielu produktów tego typu, a dlaczego warto zagłębić się w ten właśnie – zaraz się przekonacie…
Na wstępie powiem, że niegdyś, w krajach anglosaskich, bardzo popularna była pewna gra planszowa. Polegała ona na szukaniu śladów, zbieraniu dowodów, różnych przedmiotów i w końcu dojściu do mordercy… To nie było tak łatwe, jak by się mogło wydawać: podejrzanych było kilkoro, a gracz po śladach musiał dociec, który z nich był mordercą. Dokładnie tak, jak w filmach tego typu.
Aż tu nagle dostałem do obrobienia gierkę o tytule Case Closed. Po jej odpaleniu i chwilowym „rozgryzaniu” odkryłem, iż jest to wspomniana gra planszowa, z tym, że przeniesiona na komputer.
Gra zaczyna się w momencie, gdy do niejakiego pana D’Ceaseda przyjeżdża kilkoro zaproszonych wcześniej gości. Nie wiadomo, co ich łączy i jaki jest cel ich wizyty. Przejęci rozmową, nie zauważają przyjazdu pana D’Ceaseda… Mężczyzna spokojnie wysiada z samochodu i kieruje się ku swojej willi. Gdy przekracza jej próg, spogląda ironicznie w lustro, po czym pada, uderzony niewątpliwie przez któregoś z gości. Od tego momentu gra jest Twoja, detektywie, i Ty będziesz musiał wyjaśnić, kto dokonał tego mordu, jakie były jego przyczyny i jakim narzędziem się posłużono.
To nie lada gratka dla fanów filmów kryminalnych.
Żeby sprawę jeszcze trochę utrudnić, morderca może zacierać ślady lub podsuwać fałszywe tropy. Jak przystało na kryminał, gra toczy się w miejscu odizolowanym. Możesz krzątać się po willi, chodzić gdzie Ci się podoba, ale musisz pamiętać, że morderca nie siedzi bezczynnie…
W grze rzucamy kostką, więc jeśli na przykład zarówno Ty, jak i komputer, chcecie dostać się do tego samego pomieszczenia, to o pierwszeństwie decyduje Twoja szczęśliwa (lub też nie) ręka. Będąc w pomieszczeniu, możesz się rozglądać, zbierać przedmioty, nieraz trafi się jakiś dowód. Sumując, jest to czysto detektywistyczna robota…
Co do samej gry, to jest ona bardzo statyczna. Zawiera niewiele animacji, prawie wszystko jest nieruchome. Mogę pochwalić natomiast wstęp do gry, który ukazuje morderstwo i rozmowy pozostałych gości. Nieraz możemy natknąć się na któregoś z nich i zadać kilka pytań. Kilkakrotna gra w jedną misję nie nudzi się, ponieważ za każdym razem zmienia się morderca, motyw i narzędzie zbrodni.
Gra posiada kilka poważnych buraków. Otóż instaluje się dość długo, nieraz wyskakują jakieś nieprzewidziane błędy, które jednak nie wpływają zbytnio na sama grę [no chyba, że poprzez taki błąd może się zawiesić komputer:)))] Wymagania sprzętowe nie są specjalnie wygórowane. Denerwujące jest przechodzenie z ekranu na ekran, które trwa dość długo i można się troszkę zniechęcić (lub też zrobić sobie krótką przerwę). Gra jest przetłumaczona dobrze, nie znalazłem większych błędów. W roli głównej wystąpił Piotr Fronczewski, który dobrze wywiązał się ze swego zadania. Jego opowiadanie o okolicznościach morderstwa jest wciągające i intrygujące. Powiem jeszcze kilka słów o trybie Multiplayer. Program przewiduje grę do czterech osób, czyli dwie osoby przeciwko dwóm innym… Stwierdzam, że gra jest kierowana do prawdziwych miłośników kryminałów. Dla ludzi niecierpliwych i wymagających z pewnością atrakcyjna nie będzie. Oczywiście zawsze należy wymagać pewnych rzeczy od gier, lecz Case Closed jest najlepszą z tych niewielu kryminalnych, w jakie miałem możliwość zagrać…
Plusy:
- Szczegółowa grafika
- Trzeba ruszyć główką
- Klimat kryminałów
Minusy:
- Brak dynamiki
- Trochę się dogrywa
- Mało animacji