Dark Reign
Temat samej gry jest potwornie zagmatwany. W XXVIII wieku, kierowane z ziemi imperium, stalową łapą trzyma wszystkie planety skolonizowane przez ludzi. Od wielu, wielu pokoleń stowarzyszenie Strażników Wolności, kolonizuje nie zamieszkane planety w zamian za obiecaną im autonomię i wolność. Jednak Imperium nigdy nie daje niczego za darmo – wojna jest jedynym wyjściem. W tym wszystkim występuje sekta Togran. Jest to sekta poszukująca wielkiego Togry którego statek rozbił się. Togranie od lat poszukują miejsca jego pobytu i dopiero rozprzestrzeniające się imperium doprowadziło do odnalezienia jego kryjówki, co oczywiście zaowocowało jego śmiercią. Jest jednak pewna szansa, że zostanie odnaleziony ostatni Torganin przez sondę zbudowaną dawno temu i puszczona w kosmos przez samego Torgę. Sonda ta stanowi bramę w czasoprzestrzeni, a ty drogi graczu jesteś ostatnim Togranem, który musi teleportować się tuż przed śmiercią wielkiego przywódcy aby go ocalić. Ocalenie jest niestety możliwe po wygraniu 24 bitew – 12 dowodząc wojskami imperium i 12 mając pod sobą żołnierzy wolności zwanych Strażnikami.
STARE SCHEMATY.
Wszystkie strategie czasu rzeczywistego można było by podciągnąć pod jeden schemat. Grafika wysokiej rozdzielczości, niewielkie ludziki i konflikt między dwoma obozami. Do tego dodamy jeszcze rozbudowę bazy, wydobywanie półproduktów, i standardowo do ataku jak jesteś gotowy. I można by rzec że to wszystko już znamy, że to już było, lecz w „Dark Reign” spotkacie coś nowego!
COŚ NOWEGO.
Wykradanie planów to jeden z ciekawszych pomysłów w grze. Dzięki temu każdy z ponad czterdziestu typów jednostek może prędzej czy póżniej pojawić się po każdej ze stron.
Inną ciekawostką jest możliwość kamuflażu i podszywania się pod jednostki wroga. Takich smaczków można wymienić wiele np. używanie tarczy ochronnej, auto destrukcja specjalnego tanku, lub co ciekawe mobilne budynki które można spakować i wywieżć na drugi koniec planszy. Żeby było ciekawiej możesz pozostawić po sobie hologramy zabudowań. Są bardzo tanie w postawieniu i cholernie mylą przeciwnika, który nieraz grupuje znaczne siły by zniszczyć fałszywy budynek.
KRÓTKIE SUMOWANKO.
Technicznie gra zrobiona jest perfekcyjnie. Posiada wyjątkowo wygodne i elastyczne menu. Równie ładna jest grafika. Postacie są co prawda nie wielkie, ale mimo rozmiaru bardzo dobrze rozróżnialne. Wspaniale są zrobione budynki i pojazdy. Wybuchy są raczej średniej jakości ale nie ma to większego wpływu na całość i wygląda wszystko doskonale. Tak samo dżwięk i efekty. Solidnie zrobione odgłosy i okrzyki w stylu Red Alert, doskonale komponują się z grafiką. Wielkim plusem jest muzyka! Ponad pół godziny doskonale zrobionej muzyki symfonicznej w stylu Gwiezdnych Wojen, powinno wam się bardzo spodobać. Ona nadaje niezły klimat.
Pozostaje mi jedynie polecić wam tą grę z czystym sumieniem choć nie jest to nowość największa na naszym rynku, ale na pewno warto ja posiadać w kolekcji gier real – time strategy.
Bez rozczulania się, w swoim gatunku „Dark Reign” otrzymuje 8/10.
Wymagania sprzętowe minimalne: Procesor Pentium 90MHz, 16MB Ram, WIN 95, CD Rom x6.