|  | 

Stare gry online

Baldur’s Gate II – Tron Bhaala

Piątka dzieci Bhaala podąża przez świat, wybijając co do jednego eksterminując swoje rodzeństwo. Na Ciebie – dziecko wychowane przez Goriona – już dawno wydano wyrok. Polują na Ciebie sługi Twych braci, a i zadawnione rany starych wrogów jakby znów zaczęły krwawić i jedynym sposobem na powstrzymanie tego wszystkiego… jest Twoja śmierć. Ponownie zostajesz wplątany w niebezpieczna grę, którą prowadzi ktoś inny. Bez Twojej zgody, traktując Cię jak zwykły przedmiot, stara się manipulować Twoimi posunięciami. Tym razem jednak, wreszcie dowiesz się, co jest Twym przeznaczeniem. A czyny Twe wyraźnie zapisane zostaną na kartach historii.

Zaglądając głębiej w historię opowiedzianą w Tronie Bhaala, możesz odnaleźć wiele odpowiedzi na nurtujące Cię od dawien dawna pytania. Wiele razy zastanawiałeś się pewnie, kto jest Twoją matką. Ojcem Twoim jest Bhaal, to wiadomo. Ale co z matką? A czy nie chodziło Ci czasami po głowie pytanie: dokąd zmierzasz? Czy jesteś skazany na wieczną, bezcelową tułaczkę po Faerunie? Czy może jednak znajdziesz wreszcie kres swej podróży, który będzie inny niż Twoja śmierć? Czy jesteś tylko zwykłym śmiertelnikiem, czy skaza Bhaala uczyniła z Ciebie pół-boga? Tak… Tron Bhaala odpowie na wiele pytań.

Akcja dodatku umiejscowiona została w okolicach Twierdzy Strażnika – tajemniczej i kryjącej zarówno potężne przedmioty, jak i bardzo niebezpiecznych wrogów, wieży. W tych rejonach przebywa piątka dzieci Bhaala. Dzieci potężnych i bardzo niebezpiecznych. Ich celem jest zdobycie władzy absolutnej, poprzez wskrzeszenie waszego ojca i w ten sposób stanie się półbogami. Jednak na całe szczęście, na ich drodze stajesz Ty. Twoim celem będzie pokonanie Twego mocarnego rodzeństwa i zaprowadzenie raz na zawsze (?) pokoju na Wybrzeżu Mieczy.

Tron Bhaala składa się tak naprawdę z dwóch części. Pierwszą z nich jest osobny epizod BG, który stanowi 8, 9 i 10 rozdział historii opowiedzianej w Cieniach Amn. Jej zarys przedstawiłem już parę akapitów wcześniej.
Natomiast drugą częścią dodatku jest nowa lokacja – także wspomniana już, Twierdza Strażnika. Dostęp do niej można uzyskać z mapy Wybrzeża Mieczy. Jednak po wejściu do Twierdzy Strażnika, Twoja drużyna nie będzie mogła już powrócić do Cieni Amn! Zatem tę lokację należy traktować jako podwieczorek – słodki, ale zgubny w skutkach (kalorie!!!).

By móc zagrać w Tron Bhaala, nie musimy wcale mieć za sobą skończonych Cieni Amnu. Możemy nawet w ogóle nie zaczynać w nie grać. Gdy uruchomimy TB, otrzymamy możliwość zaimportowania postaci z BG, BG2, lub stworzenia nowej, która już na starcie otrzyma 2.500.000 punktów doświadczenia i potężne przedmioty. A limit PD w TB został znacznie podniesiony i wynosi teraz aż 8.000.000 punktów. Oznacza to, że np. wojownik może awansować aż na 40 poziom! A wszystko to z powodu wysokiego poziomu trudności, jaki ta gra posiada. Trombal jest wyraźnie trudniejszy od podstawowej wersji BG2, i co za tym idzie, dosyć ciężki do ukończenia. Jak na wzorową produkcję przystało, dostajemy kolejne kilkadziesiąt godzin zabawy, nowe przedmioty, czary, a nawet nową specjalizację dla maga.

Ta nowa profesja to Dziki Mag. Jest to człowiek eksperymentujący z Dziką Magią, która jest tak samo niebezpieczna dla ofiar rzucającego zaklęcia, jak i dla samego maga. Dziki Mag ma dostępne trzy nowe czary, które rzucać może tylko on. Są to: Tarcza Chaosu, Lekkomyślne zaklęcie Nahala i Ulepszona Tarcza Chaosu. Kolejnym novum są zmodyfikowane czary Płomienie Aganazzara i Lustrzane odbicie.

Pojawiły się także nowe przedmioty, których obecność wiąże się z dodaniem do gry tak zwanych „przedmiotów rozbudowywalnych”. Oznacza to, że np. niektóre bronie mogą stać się jeszcze bardziej zabójcze, jeśli znajdziemy odpowiednia komponent potrzebny do ich wzmocnienia. Za modyfikację broni odpowiada Cespenar, pałętający się po wnętrzu sfery kieszeniowej, który w TB spełnia właśnie taką rolę, jaką w Cieniach Amn spełniał Cromwell.

Do swojej drużyny dołączyć będzie można którąkolwiek z postaci, z jakimi dane nam już było kiedyś podróżować. Jednak największym zaskoczeniem jest możliwość włączenia do drużyny Sarevoka – Twojego brata, którego zabiłeś na końcu pierwszej części Wrót Baldura.

Podczas gry spotkasz się niejeden raz ze znanymi Ci już dobrze postaciami (o ile grałeś we wcześniejsze części gry), potężnymi potworami, dziećmi Bhaala i ich sługami. Walka o życie będzie z pewnością trudna i mozolna. Nieraz opuści Cię nadzieja na pokonanie wroga i uczynienie kolejnego kroku na drodze do poznania swego przeznaczenia. Jednak niesamowitość opowieści snutej w Tronie Bhaala zaraz spowoduje, że jeszcze raz weźmiesz się za to, co do tej pory wydawało Ci się niemożliwe i wreszcie pokonasz wszystkich wrogów. Zdobędziesz przy tym nowe, wspaniałe przedmioty i masę punktów doświadczenia, które pomocne będą przy grze w najnowszą produkcję Black Isles – Neverwinter Nights.

Po ładnych kilku dniach grania w Trombala, mogę jasno stwierdzić, iż prezentuje się ona co najmniej tak samo dobrze jak Cienie Amn. Piękno zaprojektowania i wykonania poziomów, świetne spolszczenie (to standard w wykonaniu CD Projektu) – to wszystko świadczy o profesjonalizmie osób, które pracowały nad jej stworzeniem.

Graficznie ta edycja Wrót Baldura prezentuje się naprawdę doskonale. Wyraźnie widać, że jej twórcy nadal mają świetny zmysł estetyczny, umiejętności graficzne i masę świeżych pomysłów na stworzenie unikalnych i zapierających dech w piersiach lokacji.

Niby engine graficzny gry nie został zmieniony ani udoskonalony, ale na mnie świat gry wywarł jeszcze większe wrażenie niż ten w Cieniach Amnu. Miło było także usłyszeć te przepiękne, subtelne tematy muzyczne. Szczególnie, gdy Aerie opowiadała po raz kolejny o swojej przeszłości. Naprawdę, przy każdej części Baldur’s Gate można się poważnie wzruszyć. I to właśnie czyni tę grę tak wyjątkową.

Grając w Tron Bhaala, po raz kolejny przeżyłem wspaniałe chwile. Znowu okryłem się chwałą. Znowu podróżowałem z Aerie, Imoen, Yoshimo, Korganem i całą resztą ferajny. Pomysł na możliwość włączenia starych przyjaciół do drużyny okazał się strzałem w dziesiątkę. Ta gra jest fantastyczna w każdym calu. Biegnijcie do sklepów, i kupujcie Tron Bhaala, jeśli jeszcze zostały wolne egzemplarze.

baldurs-gate-ii-tron-bhaala

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Z zachodu nadciąga do nas moda na fotoksiążki!

    Fotoksiążka, jeszcze do niedawna zamawiana przy wyjątkowych okazjach, dziś staje się coraz bardziej popularna. Prezentowane w ten wyjątkowy sposób są już nie tylko zdjęcia z takich uroczystości, jak ślub czy Pierwsza Komunia. W wielu domach fotoksiążka pojawia się jako efekt wakacyjnych wypraw, narodzin dziecka czy też innego wydarzenia. Moda na fotoksiążki zawitała również do szkół.

  • Opis (Recenzja) gry Goblin Keeper

    Opis (Recenzja) gry Goblin Keeper

    Goblin Keeper to oparta na nieprzerwanej rywalizacji gra RTS na przeglądarkę. Możemy wcielić się się w postać średnio przyjemnego Pana, którego zadaniem jest normalnie zdobycie bezwarunkowej władzy nad światem. Do wykonania tego wielkiego celu przydatna będzie cała wataha goblinów, orków, ogrów i mnóstwa równie strasznych obskurnych potworów. Mieszkańcami rządzić musisz sprawnie żeby każdego dnia powoli