|  | 

Stare gry na komputer

Alien Nations

Tytuł ten dla większości graczy brzmi pewnie znajomo, ale na wszelki wypadek należy się informacja, iż jest to strategia czasu rzeczywistego. Fabuła ostatnio wydawanych RTS’ów jest bardzo podobna, to samo z misjami… No bo w sumie co można wymyślić nowego? Niektórym nudzą się tego typu gry uważają je za (że tak to nazwę) „przetworzone po raz setny” produkty. Jednak wystarczy zainstalować Alien Nations i obejrzeć intro, by śmiać się i poczuć chęć dalszej gry. Założenia fabuły są wprawdzie bardzo proste, mianowicie trzy razy na pewnej planecie… resztę można sobie dopowiedzieć, ale intro jest jedyne w swoim rodzaju. Ujrzałam trzy bociany w kosmosie – ciekawy początek – które otrzymały od Stwórcy trzy zarodki, które miały zanieść w trzy różne strony wszechświata na trzy inne planety…. Jednak owe bociany były bardzo leniwe i zrzuciły wszystkie zarodki na pierwszą lepszą planetę, po czym, zadowolone z siebie, odleciały.

Po takim dość oryginalnym wprowadzeniu moim oczom ukazało się menu – ciekawy wygląd, czcionka również, choć jest ona nie do końca czytelna. Jak to w RTSach bywa, otrzymaliśmy dwie funkcje do wyboru: multiplayer i singleplayer. Pierwszej nie trzeba chyba opisywać, za to w grze dla pojedynczego gracza czekają możliwości: scenario (jak zawsze pojedynek – cel baza wroga) i campain – właśnie tą funkcją zajmę się dokładniej. Teraz czeka nas wybór nacji (rasy). Jak już wiecie, są trzy:
ˇ Pimmons – zabawne niebieskie stworki, mają coś wspólnego z dinozaurami, jeżeli chodzi o wygląd.
ˇ Sajikis – niebezpieczna rasa owadów, wygląd ciężko opisać… komar + pszczoła + coś jeszcze.
ˇ Amazons – nic dodać, nic ująć – człekokształtne kobiety.

Po tym istotnym wyborze, kim będziemy walczyć o miejsce na planecie, rozpoczynam kampanie. Każda z ras jest inna, ma inne jednostki oraz budynki – w sumie jest tego całkiem sporo (szczególnie budynków). Aby jakoś funkcjonować, potrzebne jest drewno, kamienie i żywność. Jednostki są tak podzielone, że jeden pracownik nie może robić wszystkiego (jak na przykład w grach Warcraft 2 czy Starcraft), więc występuje podział na drwali, kamieniarzy itd. Jak zawsze na początku kampanii ważna jest rozbudowa miasta. Gdy budujemy chaty, w każdej z nich znajduje się po trzech tragarzy, których możemy wyszkolić na specjalistów lub na żołnierzy. Ważną sprawą jest to, że mapa – plansza do gry – jest jak kula ziemska bez ograniczeń. Pójdziemy w dół wyjdziemy na górze – proste. Alien Nations nie należy do gier, w których wystarczy mieć w bród „mięcha armatniego” i dokonać szybkiego rajdu na bazę wroga. Bardzo istotna rzeczą jest rozwój broni – naukowcy wynajdują tak wiele ciekawych rzeczy… Tu liczy się technologia. Zabawa jednak nie ogranicza się tylko do walki. Gdy już dojdziemy do sąsiadów, nie musimy od razu walczyć. Możemy żyć w pokoju, w pewnego rodzaju symbiozie. Wystarczy zakładać ambasady, a dyplomaci zrobią swoje (handel, podpisywanie traktatów).

Dźwięk i muzyka
Ten element jest w porządku, służy umilaniu nam czasu spędzonego przy grze. Grafika Bardzo zbliżona do Warcrafta 2, występują pewne niedociągnięcia, ale to trzeba twórcom po prostu wybaczyć.

Na koniec należy dodać, że, choć występują pewne błędy w oprawie, a fabuła jest nam znana z dużej ilości innych produktów, Alien Nations zasługuje na wysoką ocenę. Jest to pewna odmiana, można odpocząć od ratowania świata przed zagładą i pograć w ten produkt. Bardzo się cieszę, że ktoś zrobił wreszcie dobrego RTSa na wesoło i polecam Alien Nations każdemu graczowi.

alien-nations

ABOUT THE AUTHOR

Podobne wpisy:

  • Piłkarski symulator w który grają miliony

    Piłkarski symulator w który grają miliony

    Zdecydowanie jednym z najważniejszych wydarzeń w ostatnim czasie była premiera kolejnej odsłony popularnej serii FIFA 13. Autorzy po raz kolejny zagwarantowali wiele zaskakujących elementów, a zakres tych rewolucji w najnowszej FIFA 13 jest na tyle duży, że nie sposób zobrazować tego słowami. W tą grę po prostu trzeba zagrać, by na własnej skórze poczuć emocje,

  • Serial Powers dostępny także w polskim PlayStation Store

    Serial Powers dostępny także w polskim PlayStation Store

    Ciekawie zapowiadający się serial Powers zadebiutował wczoraj w amerykańskim PlayStation Store. Szybko pojawiły się pytania na temat tego, czy trafi on także do innych regionów. Odpowiedź pojawiła się jednak znacznie szybciej, niż można było się tego spodziewać. Pierwszy odcinek serialu już dziś trafił do użytkowników z Polski. Niestety, jest też jedna zła wiadomość – Powers